Coraz częściej JAKOŚĆ ŻYCIA staje się wartością, do której dążymy, do której mamy prawo.
Ktoś odszedł, zmarł. Skończyło się coś ważnego. Utraciłeś, straciłaś…
Intuicja to specyficzny sposób gromadzenia informacji i przetwarzania tych bodźców zarówno wewnętrznych i zewnętrznych przez mózg. To wiedza, przeczucie, którego doświadczamy jako zaskakującego błysku, olśnienia czy też wglądu w potocznym tego słowa znaczeniu.
“– PODOBNO, KIEDY SCHUDNIESZ , ŻYCIE „SAMO” STAJE SIĘ LEPSZE. ZRZUCANIU ZBĘDNYCH KILOGRAMÓW TOWARZYSZA JEDNAK ZMIANY W PSYCHICE, DO KTÓRYCH MUSISZ SIĘ PRZYGOTOWAĆ I ZASTANOWIĆ SIĘ, CZY NA PEWNO ICH CHCESZ – ” mówi psycholożka i psychoterapeutka Sylwia Woronowicz
DYSTYMIA: Pracują, tworzą rodziny, chodzą na zakupy, głosują w wyborach. Są prawie przezroczyści: bez emocji, bezszelestni, niezauważalni. Nikomu nie przeszkadzają. Niczego nie chcą, nie potrzebują, nie żądają, niepytani milczą. Kim są ludzie, którzy cierpią na dystymię?
DYSTYMIA: MOŻNA PRZEŻYĆ CAŁE ŻYCIE W SMUTKU NIE WIEDZĄC, ŻE SIĘ MA DYSTYMIĘ, SĄDZĄC PO PROSTU, ŻE „TAKI JUŻ MÓJ LOS” ALBO „ŻYCIE WŁAŚNIE TAKIE JEST”. JEŻELI NIEPOKOJĄ CIĘ TWOJE MYŚLI, ZADAJ SOBIE KILKA WAŻNYCH PYTAŃ. I POSZUKAJ POMOCY – RADZI SYLWIA WORONOWICZ, PSYCHOLOŻKA I PSYCHOTERAPEUTKA.
DYSTYMIA:– Pacjent czuje ulgę na wieść o tym, że jest chory. To podobno norma jeśli diagnoza brzmi „dystymia”. Co to za dziwna choroba? – Zaburzenie nastroju. Niektórzy naukowcy uważają dystymię za rodzaj nerwicy, inni za zaburzenie ze spektrum depresji – jej przewlekłą, łagodniejszą postać.